Pierwsze płyteczki
Mamy pierwsze płyteczki. Na pierwszy rzut kotłownia - oczko w głowie męża. marzył sobie , żeby nie było żadnych rur na wierzchu, i tak będzie . Wszystko będzie pochowane, tak wygląda jeszcze bez drzwiczek na całe ustrojstwo.


Nasz sex- room wyszpachlowany

Kantorek pod schodami wyszedł całkiem spory

No i teraz moje oczko w głowie - płytki w kuchni. Namęczyli się chłopaki bo gniazdka wypadały równo w widelce, musieli się nagłówkować , żeby nie spartaczyć płytek. Ostatecznie przesunęli gniazdka

Wczoraj był pan od kuchni, wziął pomiary. Czas realizacji za 2 miechy - dłuuugo , ale mamy czas.




salon












Komentarze