wpisy na blogu

W końcu doczekaliśmy się blachy. Chłopaki kończą jeszcze opierzenie, ale już na garażu zaczęli kłaść blachodachówkę. Kominy zostały obrobione cegłą klinkierową, została użyta lepsza zaprawa, żeby nie było na niej potem białych wykwitów,  mamy 2 kominy, ale od ulicy żadnego nie widać. Murarze zalali boki balkonu, ozdobna barierka będzie tylko z przodu - od boku do boku. Dziś zamówiliśmy też bramę garażową Wiśniowskiego - czas oczekiwania 3 tygodnie. Okna i rolety się produkują, jeszcze trochę i skończymy roboty na ten rok. Na poddaszu udało się pochować wszystkie słupy w ściankach.