Jest szafeczka :)
Doczekałam się w końcu szafeczki, długo zeszło, bo najpierw zbrakło płytek i trzeba było domówić, a potem stolarz też potrzebował trochę czasu. Lustro jeszcze oklejone taśmą , czeka na fugowanie. Marzyła mi się taka na całą ścianę, nie lubię robić drogerii z łazenki więc jest miejsce żeby część kosmetyków pochować. Ale szafka to nic, w poniedziałek wielki dzień - zaczyna się motaż kuchni :))))))